Kategoria: codzienność

dzień codzienny schizofrenika …

  • Wczoraj widziałem się z dziećmi. Asia na wybory przyjechała z Włoch i zorganizowaliśmy sobie śniadanie na mieście. Była Asia, Diego, Dominika i Blanka z Nelką. Nie było tylko Patryka gdyż odsypiał nocke w robocie. Fajnie było. Nie wyszło nawet aż tak drogo. Początkowy pomysł był byśmy się spotkali wszyscy na obiedzie ale Asi coś nie…

  • Od dwóch dni na codziennym bieganiu robię po 1450 metrów. Co prawda z przystankami na odpoczynek ale i tak to dobry wynik. nigdy nie byłem biegaczem i nawet za młodego jak mieliśmy na wf-ie jakieś bieganie wymiękałem po kilometrze. Może do tych Alp jakoś będę robił te pół godzinki biegania. W chwili obecnej zajmuje mi…

  • W weekendy nie biegam. Trzeba dać czas mięśniom na regenerację tak więc biegam tylko w dni powszednie. Doszedłem już do 10 minut i 1,15 kilometra więc jakieś postępy są. Zaczynałem od 800 metrów i 6 minut : Masakra … Może to niezbyt duży postęp ale zawsze. Najbardziej doskwiera mi oddech … nogi już nie bolą…

  • Zacząłem biegać. Dokładnie to wczoraj. Udało się przebiec 800 metrów z jednym krótkim przystankiem. Całość w 6 minut … Masakra jakaś. Forma 70-ciolatka przynajmniej. Aż wstyd się przyznawać. Dzisiaj powtórka … tym razem 1140 metrów w 9 minut. były trzy krótkie przystanki. Oczywiście nogi po tych dwóch turach bolą … zakwasy, ale ruszać się jeszcze…

  • Długi …

    Długi weekend zaczynam. Niestety żadnych planów na niego nie mam. Jutro tylko jadę do K by ją zawieść do szpitala na kontrolę czy wszystko z nogą oki. A poza tym bezplanowość …Może jedyne co to umówiłem się z jednym z M na małe piwko na majówkę ale co z tego wyjdzie jeszcze nie wiem. A…

  • Święta, święta … i po świętach …Minęło … możne nie z hukiem ale było nawet fajnie. W niedziele była u nas K, a w poniedziałek córka z rodziną. Wiadomo , śmigus dyngus więc Blanka miała giwerę i mnie zlała 🙂 . Fajnie było …Z innych rzeczy to starsza córka zaprosiła mnie na sierpień do siebie…

  • Ponownie byłem na tym spotkaniu grupy wsparcia i ponownie wyszedłem z niego zniesmaczony. W teorii nie powinienem pisać co tam się dzieje ale napiszę bo już żałuję tego że się tam zapisałem. Po raz drugi z rzędu spotkanie uważam za zmarnowany czas. Dwa tygodnie temu jedna z obecnych tam dziewczyn ni z tego ni z…

  • Okazało się że w zeszłym roku miałem 47 dni płatnego urlopu. Moje przepisowe 36 dni plus zaległe 11 dni. Poszedłem ostro. Tym bardziej że w tym roku już parę razy byłem na urlopie. Z tego co mi kadry podały zostało mi jeszcze do końca roku 29 dni. Żadnego zaległego też już nie mam. Na sierpień…

  • Dzisiaj …

    Dzisiaj zdarzyło mi się coś co mnie aż poraziło. Spotkałem starego znajomego. Tak starego że jego imienia już nawet nie pamiętam. Chociaż doskonale potrafię go umiejscowić w czasie. Poznaliśmy się w moim najlepszym okresie życia … wakacje w roku 1993. Nigdy przedtem i nigdy potem nie miałem tak fantastycznego okresu. Do teraz wspominam ten okres…

  • Wyjaśniła się sprawa tego komornika o którym była ostatnia notka. Wszystko jest oki. Gdyby nie to że głupia pinda do której zadzwoniłem, pracownica biura komornika, podała mi nieprawdziwe dane dotyczące sprawy o którą chodziło … to w ogóle nie było by sprawy. Problem był tylko w tym że ZUS nie otrzymał papierów dotyczących umorzenia jednej…