… się.
Na wieczornym piwku z M zszedłem z papieroskami do czterech. Spadek o 50%.
To jeszcze duzo ale już akceptowalne …
Poza tym codzienność … praca, dom … jedyny wodotrysk to odwiedziny córki z wnuczkami …
W pracy też dostałęm nowy projekt do zrobienia, mały ale zawsze coś … nie będę narzekał na nudę i brak zajęć. Tak się ostatnio porobiło że połowa mojej roboty to zwykłe sciemnianie. Jak to się mówi w c..ja cięcie też zajęcie … ostatnio praktykowałem to notorycznie.
Tak się zastanawiam o czym jeszcze pisać i nie przychodzi mi nic do głowy. Ostatnie ważne wydarzenie to spotkanie na grupie wsparcia…
Czas płynie i nic się nie dzieje. Jedyną nieprzyjemną rzeczą jest fakt odwołania na miesiąc moich cotygodniowych spotkań na bilardzie. Tomek ma mnóstwo roboty i dodatkowo w tym miesiącu obchodzi pięćdziesiątkę. Mnie to czeka w sierpniu … starzy jesteśmy
TreeClouds
… czyli pamiętnik schizofrenika w remisji …
ostatnie posty

Posted in codzienność
Dodaj komentarz